Po wyszyciu Góralskiej chatki powróciłam do bardzo dawno zaczętego haftu Sal Madame - wiosna.
Zdjęcie po ostatnim ściągnięciu z tamborka:
Na dzień dzisiejszy. Niestety do końca jeszcze daleko. czekam na paczkę z muliną, bo oczywiście musiało braknąć kolorów.
Pokażę jeszcze góralską chatkę po wypraniu i w ramce. Teraz to dopiero nabrała kolorów.
Już niedługo pierwsza odsłono nowego haftu. Wzór przerobiłam ze zdjęcia, więc końca nie mogę się doczekać. Będzie to Jack Sparrow.
Góralska chata w tej ramce wygląda jak zdjęcie, rewelacja:-) Zielonej pani chyba wiele nie brakuje do końca? Czekam na Jacka:-)
OdpowiedzUsuńSuper teraz wygląda ten obrazek w ramce :) Rzeczywiście jak koleżanka wyżej napisała, jak zdjęcie.
OdpowiedzUsuńChata piękna
OdpowiedzUsuńChata jest piękna. Ciekawa jestem haftu z Jackiem :)
OdpowiedzUsuń